W ostatnich godzinach na terenie Sieradza doszło do siedmiu prób oszustwa (chodzi o metodę „na policjanta” i „na adwokata”). Jedna próba okazała się skuteczna, poszkodowany to starszy mieszkaniec miasta. Walka z oszustami to temat, który nie sposób zakończyć, ciągle znajdują się ludzie chcący wykorzystać czyjąś naiwność.
Złodzieje koncentrują się na starszych osobach
Metoda „na policjanta” i „na adwokata” to kolejne oszustwo, w przypadku którego narażone są osoby starsze. Złodzieje zdają sobie sprawę z tego, że starsi ludzie mogą nie wiedzieć o wielu sprawach (i co za tym idzie, łatwiej o oszustwo).
Nie trzeba chyba dodawać, że w szczególności zagrożone są osoby mieszkające samotnie. Takie osoby mogą okazać się zupełnie bezbronne. Ponadto spore znaczenie ma stan zdrowia, kłopoty z pamięcią to wielka szansa dla oszustów.
Policja ostrzega
Oczywiście policja robi, co może, aby zapobiec kolejnym oszustwom. Niemniej jednak sprawa nie jest prosta i co najważniejsze, ostrzeżenia nie trafiają do wszystkich. Nie sposób ochronić każdą potencjalną ofiarę (stąd mowa o wspólnym obowiązku).
Informacje, o których musisz pamiętać!
- Policjanci nie proszą o przelewanie gotówki na konto bankowe, to samo tyczy się niejawnych działań skutkujących przekazaniem pieniędzy przysłanej osobie;
- Policjanci nie proszą o działania mające na celu zatrzymanie przestępców;
- Oszuści mogą prosić o wyrzucenie pieniędzy (czy też czegoś cennego) przez okno;
- Złodziej może zadzwonić na telefon stacjonarny i poprosić o podanie numeru telefonu;
- Jeśli nieznajoma osoba prosi o pieniądze, to znak, że należy się rozłączyć i powiadomić policję;
- Pod żadnym pozorem nie zaciągaj kredytu na czyjąś prośbę.
Nie ulega wątpliwości, że duża rola jest też po stronie rodziny. Czy nawet nie tylko rodziny – jeśli Twoim sąsiadem jest starsza osoba, porozmawiaj z nią na temat oszustów. Pomoc starszym ludziom jest zbiorowym obowiązkiem.
Działanie wedle jednego schematu
Trudno mówić o szczegółach, ponieważ oszuści mogą podejmować różne kroki. Warto jednak podkreślić, że działania opierają się na sprawdzonym schemacie. Wszystko sprowadza się do dwóch telefonów. Dokładniej mówiąc, pierwszy telefon można określić jako rozpoznanie.
Osoba, która telefonuje, może podać się za pracownika banku (przykładowo). Celem jest uzyskanie informacji dotyczącej stanu majątkowego/miejsca zamieszkania (czy też jednego i drugiego). Tak dochodzimy do tego, co najważniejsze – w pewnym momencie połączenie zostaje przerwane.
Przerwane połączenie związane jest, z tym że zaraz zadzwoni kolejna osoba. Drugi telefon jest równoznaczny z wiadomością o wymyślonym problemie. Wymyślony problem może dotyczyć choćby oszczędności. Powiedzmy, że oszczędności są zagrożone i w związku z tym pieniądze powinny zostać wypłacone (to jedna z możliwych sytuacji).
Znaczenie ma też to, że oszuści decydują się na stały kontakt telefoniczny. Takie podejście to ogromny komfort z ich strony. Przede wszystkim należy podkreślić kontrolowanie zachowania potencjalnej ofiary. Stały kontakt może też skutkować tym, że dana osoba łatwiej da się zmanipulować. Na koniec chyba najważniejsze – łatwiej uciec przed policją – wiadomo, co się dzieje.