W Sieradzu mieliśmy nocny pożar w centrum miasta. Co więcej, nie można wykluczyć, że doszło do podpalenia. Najlepsza wiadomość związana z pożarem to to, że w budynku nikogo nie było.
Strażaków czekało sporo pracy
Zdarzenie miało miejsce mniej więcej o północy. Pożar był poważny, wszak potrzebne było wsparcie z pobliskich miejscowości. Ważne jest też to, że pomoc strażaków nie sprowadzała się do gaszenia pożaru – konieczne było również przeszukiwanie budynku. Wspomniane podpalenie to wstępna przyczyna tego pożaru (tak możemy usłyszeć ze strony Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu). Wszelkie działania trwały około 3,5 godziny. Na ten moment trudno mówić o dokładnych stratach, ale wstępne ustalenia wskazują na blisko 150 tys. zł. Biorąc pod uwagę możliwe podpalenie, bardzo ważne jest, aby winna osoba jak najszybciej została zatrzymana.
Pamiętajmy też o tym, że bezpieczeństwo to zadanie, za które odpowiadają wszyscy – jeśli widzimy, że dzieje się coś niebezpiecznego, poinformowanie właściwej osoby jest obowiązkiem.