Ogródki działkowe przy ul. Paszkiewicza to teren, który z pewnością można określić znanym. Niemniej nie oznacza to tego, że wiadomo o wszystkim – to nawiązanie do groźnego pożaru, który miał miejsce w ostatnich dniach.
Co możemy powiedzieć na temat sytuacji?
Najprawdopodobniej wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego doszło do pożaru? Zainteresowanie szczegółami to coś zrozumiałego, ale nie jest to równoznaczne, z tym że możemy mówić o detalach.
Na wstępie należy podkreślić, że chodziło o zmianę butli z gazem. Wypada jednak odnotować, że zdarzenie dotyczy 66-letniego mężczyzny, który starał się gasić pożar. Jego stan jest poważny, wszak poparzeniu uległo nawet 60 procent powierzchni ciała. Można także dodać, że najprawdopodobniej doszło do rozszczelnienia (butla miała 11 kg). Straty materiale są na ten moment trudne do oszacowania.
Warto również spojrzeć z zupełnie innej strony – wydaje się, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak mało brakuje do dramatycznych wydarzeń. Niech przedstawiona sytuacja będzie dla nas wszystkich nauczką.