Piłkarski zespół Broni Radom rozpoczyna rywalizację z Wartą Sieradz o godzinie 17 w piątek. Ta sportowa rywalizacja stanowi część 15. kolejki trzeciej ligi. Drużyna radomian plasuje się obecnie na dziesiątym miejscu w lidze, dysponując pulą siedemnastu punktów. Po serii zwycięstw w dwóch ostatnich kolejkach, kiedy to pokonali ŁKS Łomża 3:0 i osiągnęli remis 1:1 z Victorią w Sulejówku, zawodnicy Broni są pełni optymizmu. Mimo iż strzelili bramkę w 88 minucie ostatniego meczu, nie udało im się utrzymania przewagi a gospodarze zdobyli gola w doliczonym czasie gry. Choć doszło do remisu, ten wynik na ciężkim terenie jest godny szacunku.
Po serii udanych spotkań, piłkarze Broni chcieliby kontynuować zwycięską passę, mając za cel pokonanie Warty Sieradz w nadchodzący piątkowy wieczór. Pomimo czterech kolejnych porażek, drużyna rywali odniosła zwycięstwo nad Pelikanem Łowicz w ostatniej kolejce, co pozwoliło im opuścić strefę spadkową. Ten mecz dowiódł, że Sieradzanie nie są tak słabi, jak mogłoby się wydawać na podstawie ich pozycji w tabeli, co sugeruje, że Broń może mieć przed sobą skomplikowane zadanie.
W drużynie z Sieradza podstawowy obrońca, Adrian Filipiak, będzie musiał pauzować z powodu zbyt dużej liczby kartek. Zespół Broni zmaga się z problemem braku Maksima Kventsara, białoruskiego zawodnika, który opuścił boisko w 70 minucie ostatniego meczu z powodu naderwania mięśnia i prawdopodobnie już nie zagra w tej rundzie. Na szczęście do składu wracają Dorian Buczek i Junior Hamed Timite – obaj ostatnio byli kontuzjowani, ale teraz czują się lepiej.