Stomil Olsztyn, drużyna piłkarska prowadzona przez trenera Piotra Gurzędy, po raz drugi musiała przyznać wyższość rywalom w rundzie wiosennej III ligi, tym razem ulegając 0:1 zespołowi Warta Sieradz. Ta porażka jest dla nich jedenastą stratą punktów w trwającym sezonie.
W porównaniu do poprzedniego meczu, który zakończył się wynikiem 3:4 na niekorzyść olsztyńskiego zespołu przeciwko Lechii Tomaszów Mazowiecki, Piotr Gurzęda dokonał jednej modyfikacji składu. Z powodu otrzymania czwartej żółtej kartki, Mateusz Jońca nie mógł towarzyszyć zespołowi i pozostał w Olsztynie. Na jego miejsce do gry w podstawowym składzie na boisku III ligi wszedł po raz pierwszy w karierze Oskar Bienenda. Dodatkowo, dwaj Japońscy zawodnicy zasiedli na ławce rezerwowych, będąc ostatnio zgłoszeni do rozgrywek III ligi i jak wkrótce się okaże, nie tylko jako turyści, ale również jako debiutanci na polskich boiskach.
Podczas pierwszej połowy meczu z Wartą Sieradz, drużyna Stomilu Olsztyn utrzymywała remis, mimo że gospodarze mieli kilka groźniejszych sytuacji pod bramką przeciwnika. Dzięki skutecznym interwencjom Łukasza Jakubowskiego, bramkarza Łódzkiego Klubu Sportowego wypożyczonego do Stomilu, pierwsza część spotkania zakończyła się bez straty gola. W tym czasie na trybunach obecni byli członkowie sztabu szkoleniowego I-ligowca.
W przerwie meczu, trener Piotr Gurzęda postanowił wprowadzić na boisko japońskiego napastnika Shono Unno, zastępując słabo spisującego się Jakuba Karpińskiego. W 70. minucie gry Adam Paliwoda otrzymał drugą żółtą kartkę, co skutkowało koniecznością opuszczenia boiska przez zawodnika i osłabienie drużyny Stomilu. W 78. minucie prowadzenie objęli gospodarze za sprawą strzału Damiana Ślesickiego zza pola karnego, co wywołało radość wśród skromnej liczby zgromadzonych kibiców.