W miejscowości Łosiniec w gminie Sieradz w połowie czerwca spadł grad. Opady nie były długie, ale wystarczyły by zniszczyć okoliczne uprawy, a nawet powybijać okna czy uszkodzić samochody. Straty są ogromne.
Jak mówią mieszkańcy wsi Łosiniec, na początku widzieli tylko czarne chmury zbierające się na horyzoncie. Chwilę później powiał zimny wiatr a następnie z nieba poleciały lodowate kulki wielkości przepiórczego jaja. Spadły nie tylko na domy, uszkadzając dachy czy samochody, ale i na pola uprawne, jakich wokół Łosiniec jest sporo.
Opady nie trwały długo jednak były intensywne. W efekcie studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odprowadzaniem wody. Kiedy grad ustał, mieszkańcy nie mogli uwierzyć w to co widzą – w środku czerwca zieloną trawę pokrywa gruba warstwa lodowej bryi. Rolnicy są załamani, bo wiedzą już, że w tym roku urodzaju nie będzie. Ci którzy byli ubezpieczeni, będą mogli ubiegać się o odszkodowanie. Jednak takich jest zaledwie garstka.